Strona:Romantyzm a mesjanizm.djvu/34

Ta strona została przepisana.

form dla ducha. W niejednem też powraca Mickiewicz do dorobku lat młodzieńczych. Tworzy T-wo Braci Zjednoczonych, Związek Służby Narodowej, kładzie podwaliny pod Zakon Zmartwychwstańców. Są to pomysły analogiczne do owych filomackich, jednak nieskończenie wyższe przebytą drogą żywota, doświadczeniem i cierpieniem.
Kierunek i istota pracy Mickiewicza w tym okresie da się najogólniej scharakteryzować, jako poszukiwanie sposobu utrwalania wysokich momentów zapału i natchnienia patryjotycznego, przekuwania uczucia na wolę. W tym celu rozwija Mickiewicz w sobie owe dwie moce, będące wedle słów Chrystusa najwyższemi przykazaniami, danemi przez Boga człowiekowi: miłość Boga i miłość ku ludziom. Niczem niezastąpione znaczenie i potęgę miłości doskonale ujmuje Mickiewicz w owym sławnym wierszu z tego czasu (1839):
„Snuć miłość, jak jedwabnik z swych piersi nić snuje“.
Analogja pomiędzy tym okresem w życiu Mickiewicza a latami 1863—1900 w dziejach naszych każdemu musi się rzucić w oczy. Cechy wspólne, to anti-indywidualizm, odwrócenie się nieufne od dotychczasowych zdobyczy, już nie zejście, ale spadnięcie na ziemię, przewaga tonów utylitarnych, nakaz pracy (nacisk na rutynę, przeciwstawioną pogardzonemu zapałowi), badania historyczne (analogja: „Pan Tadeusz“ a „Trylogja“), zlekceważenie szczytów ducha, zwłaszcza dziedzin, pozornie nie mających związku z życiem, np. sztuki, co się wyraziło w pozytywizmie w pierwszym rzędzie w negacji mesjanizmu, u Mickiewicza zaś w zarzuceniu twórczości poetyckiej i — grzech śmiertelny Mickiewicza — w zupełnem zignorowaniu Słowackiego, czego nawet nie zdołał zmienić późniejszy rozwój Mickiewicza. Kultowi rodziny w pozytywizmie odpowiada założenie rodziny przez Mickiewicza. Wreszcie reakcja uczuciowa na pozytywizm w poezji Miriama, Langego, Kasprowicza, Tetmajera i in. znajduje u Mickiewicza równoważnik w bezdennie smutnych wierszach lozańskich.

Gdy tu mój trup w pośrodku was zasiada,
W oczy zagląda i głośno zagada,
Dusza wówczas daleka, ach, daleka!
Błąka się i narzeka, ach, narzeka!

Tak być musiało. Altruizm, jako wskazanie życiowe na dalszą metę, zawodzi, opiera się bowiem na fikcji „społeczeństwa“, złożo-