Strona:Romantyzm a mesjanizm.djvu/36

Ta strona została przepisana.

że krzyżem podobni jesteście do Chrystusa!.. Owszem, podobni jesteście do sług, którzy rozkazu Bożego nie wykonali“, — jest mesjanistą, co więcej, jest właściwie pierwszym poetą — mesjanistą.
Wobec tego więc, że krytyka mesjanizmu dotąd stawia właściwie pierwsze kroki dopiero, wskazanem jest zastanowić się bliżej nad istotą tego pojęcia.
Mickiewicz za dogmat zasadniczy mesjanizmu uważał pewną hierarchję służby powszechnej. Wroński mianem mesjanizmu chrzcił swą „filozofję absolutną“, której najwyższą zasadą, wyprowadzoną z chrześcijańskiego pojęcia „Logos“, jest prawo tworzenia[1]. W ostatnich czasach Lutosławski zrąb swej filozofji w tych jej częściach, które są zbliżone do ideologii Wieszczów — określa mianem mesjanizmu, uznając trzy zasadnicze jego „dogmaty“; zasadę narodowości, reinkarnację i hierarchję ducha[2]. Mesjaniści współcześni za istotę mesjanizmu uważają „przemianę stosunku człowieka do narodu“, co jest istotnie zasadniczem zagadnieniem mesjanizmu, mylnie jednak w dalszym ciągu za naczelną ideę mesjanizmu uznają „zaprzeczenie samolubstwa[3]. Jednostronne to zbyt i zdawkowe, nie wykracza ponad poziom „Ksiąg“ Mickiewicza.
Andrzej Baumfeld, autor jedynej w literaturze polskiej książki, poświęconej w całości zagadnieniu mesjanizmu[4], stwierdza, że „różni się on zasadniczo od romantyzmu, którego liczne zmącenia i zachwiania jemu się dziś na rachunek wypisuje“, jednak zbyt po literacku upraszcza problem, określając istotę mesjanizmu jako syntezę nieba i ziemi. „Mesjanizm skierowuje tęsknotę romantyzmu w nowe, nietknięte jeszcze tory“ — w życie; „mesjanizm wyprowadza chrześcijaństwo z klasztornych murów, z kaplic średniowiecznych w świat i nakłada na nie konieczność walki“. „Realizacja staje się hasłem mesjanizmu“. Mamy więc tu cząstkowe usymbolizowanie dojrzałości, którą autor słusznie dostrzega w mesjanizmie. Wreszcie dr. A. Zieleńczyk[5] za istotę mesjanizmu uważa nie „wiarę w szczególne posłannictwo Polski, lecz dążenie do zamienienia idei w czyn“.

Słyszymy wszędzie jedną zasadniczą nutę, którą należy nazwać po imieniu.

  1. M. Straszewski — Dzieje filozoficznej myśli polskiej, t. I, str. 318.
  2. W. Lutosławski — Volonté et liberté, str. 250-282.
  3. Eleusis — t. VI. Pamiętnik sejmu filareckiego w Kosowie, str. 6-27.
  4. Polska myśl mesjaniczna, str. 23-35, i passim.
  5. A. Zieleńczyk — Drogi i bezdroża filozofji polskiej. Sfinks — zeszyty 30-33, r. 1910. Potem w osobnej książce.