Ta strona została uwierzytelniona.
— 5 —
Ludwiś.
Nic nie wiem...
Cesio.
To tak trudno mówić komuś rzeczy niemiłe...
Ludwiś.
Mów, mów! nie zmartwię się i nie obrażę...
Cesio.
Widzisz, Ludwisiu, ty nie lubisz na miejscu posiedzieć i wciąż jednem zajmować się; odchodzisz od roboty dziesięć razy na godzinę, a tu, chcąc się takiej masy wierszy nauczyć, trzebaby codziennie z pięć godzin posiedzieć...
Ludwiś.
Pierwsze: nie trzeba tak długo się tego uczyć, drugie: jak trzeba, to trze-