Strona:Rozprawa o przyczynach ciemnoty niektórych osób duchownych stanu niższego i o ciemnocie ludu wieyskiego.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.

zawodną, iż umysł ciemnieie skoro iest w zgiełku życia wiesniaczego, bo nikt w niedostatku i przesladowaniu mędrszym się nie staie. Za błachą zapłatę nikt nie znaydzie swiatłego Rządcę Dobr swoich; a iakże znaleść można swiatłego Rządcę sumienia za tak nędzną nadgrodę. Jm znakomitsze talenta, tym drożey cenić się każą. Jm większa praca, tym większey potrzebuie zapłaty; Wiek nasz (iak powiedziałem) nie iest owym wiekiem Anachoretow i Męczennikow. Dosyc uczyni Duchowny dla Boga, dla społeczności i siebie, gdy przy wygodnym życiu zachowa obyczaie stosowne do powołania swego, i tym sie tylko zatrudniać będzie, czego po nim stan iego wyciąga.
Zrobmysz nakoniec wniosek z tego wszystkiego ieżeli chcemy szczerze zaradzić złemu, i uczynić koniec narzekaniu na ciemnotę Plebanow. Ja w tey mierze iakie mam zdanie oświadczam. Ządałbym nayprzod, aby minister Spraw Religiynych i Oswiecenia Narodowego, iako mąż pełen Swiatła, łącznie z Biskupem każdey Diecezyi urządził Szkoły Duchowne, a stosownie do mysli Seymu Konstytucyinego, aby powro-