Strona:Ruch kobiecy w Polsce. Cz. I.djvu/14

Ta strona została uwierzytelniona.

tuzjastek, jak i wszystkich późniejszych działaczek naszych spotykamy szeregi szczerze im oddanych i doskonale z niemi sharmonizowanych mężczyzn. Hipolit Skimborowicz, Edward Dembowski, Antoni Szabrański, Aleksander Tyszyński, Antoni Wojkowski, Karol Baliński, Juljan Bartoszewicz, Jan Majorkiewicz, Franciszek Kandy Nowakowski, Teofil Lenartowicz: wszyscy ci młodzi, zgrupowani dokoła Przeglądu Naukowego[1] łączyli się ściśle z ruchem wyzwoleńczym entuzjastek. Praca oświatowa i troska o dobro ludu była im węzłem ze stali.
Zbudzone tętno życia umysłowego pchnęło kobiety do pióra. Pierwszy raz zwartą grupą występują w zbiorowem wydawnictwie „Pierwiosnek“ (1838 r.), redagowanem przez Paulinę Krakowową. Padły na głowy ich ostre gromy. W żywych, pełnych werwy i dowcipnego sarkazmu polemikach stają: Skimborowicz, Szabrański i Tyszyński w obronie piszących kobiet, którym zamiast drukowanego czernidła, zalecają różne anonimowe „Pietruszki“ i tym podobni papierowi rycerze czytanie Tomasza à Kempis lub dozór nad garnkami z rosołem.

Żądając dla nich prawa do wyższej nauki, wskazując konieczność wyzwolenia ich z pęt obowiązujących, towarzyskich nakazów, pierwsi ci przyjaciele i rzecznicy sprawy kobiet[2] utorowali drogę kapitalnej pracy, która w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, poruszyła wszystkie umysły i witana z jednej strony chłostą drwin, lekceważenia, szykany, wzgardy, — z drugiej budziła zachwyt przyjaciół idei wyzwolenia „stanu piątego“, a przez rozgłos swój zrobiła pierwszy wyłom w uświadomieniu szerokich mas co do kwestji samej.

  1. redagowanego przez Dembowskiego i Skimborowicza.
  2. W XVI-ym w. orędownikami prawa kobiet do nauki byli Andrzej Glaber z Kobylina i Łukasz Górnicki, ale głosy ich jako sporadyczne nie pchały naprzód sprawy kobiecej.