Strona:Rudyard Kipling - Kapitanowie zuchy.djvu/292

Ta strona została przepisana.

16 kwietnia. Szoner Mamie Douglas zginął
na Ławicach wraz z całą załogą.
Edward Canton, lat 43, kapitan, żonaty, City.
D. Hawkins alias Williams, lat 34, żonaty, Shelboune,
Nowa Szkocja.
G. W. Clay, murzyn, lat 28. City.

I tak dalej, i tak dalej. Harveya w gardle zaczęło coś dławić coraz bardziej, a żołądek przypominał mu ów dzień, w którym chłopak spadł z okrętu.

10 Maja. Szoner We’re Here...

Harveyowi krew pulsowała we wszystkich żyłach.

Otto Svenson, lat 20, kawaler, rodem z City, spadł
z okrętu.

Znów ozwał się czyjś cichy, rozdzierający jęk kędyś w głębi hali.
— Ona tu nie powinna była przychodzić. Nie powinna była przychodzić — mówił Długi Dżek, bełkocąc żałośliwie.
— Nie przejmuj się, Harve, — mruknął Dan.
Tyle tylko Harvey dosłyszał... po tem już wszystko stało się ciemnością, usianą płomienistemi kołami. Disko pochylił się wprzód i coś tam przemówił do swojej żony, która siedziała obok pani Cheyne, obejmując ją jednem ramieniem, drugiem zaś przytrzymując jej drgające, wyszarpujące się dłonie, pokryte mnóstwem pierścieni. — Proszę pochylić głowę wdół... o tak, zupełnie wdół! — szeptała. — za minutę to przejdzie.
— Nie mo — o — ogę! nie potrafię! O dajcie mi... — jęczała p. Cheyne, sama nie wiedząc, co mówi.