Strona:Rudyard Kipling - Od morza do morza 02.djvu/121

Ta strona została skorygowana.

dla przyozdobienia kościoła. Czyni to takie wrażenie, jakby dziecko wzięło się do budowania. „Narysuję wielki, piękny gmach, piękniejszy od wszystkich domów, jakie są“ — powiedziało ono i zaczęło wodzić bezładnie ołówkiem i linią, kreśląc bezmyślne kontury i wysuwając przy tem języczek z wielkiego wysiłku. Usiadłem na kole od taczki i zagłębiłem się w czytaniu „Biblii Mormonów“, i zrozumiałem, że duch tej księgi, podobny jest do tego gmachu. Czcigodny Józef i Hyrum bracia Smithowie, wysilający się na stworzenie nowej Biblii, pomimo że nie znali Starego ani Nowego Testamentu, i ten natchniony budowniczy, plączący się wśród cegieł i kamieni, to byli trzej rodzeni bracia. Ale w każdym razie książka ciekawsza jest niż gmach. Opisano w niej, i cały świat to może czytać, jako do Józefa Smitha zstąpił z niebios anioł z dwiema niebiańskiemi latarniami, których światło umożebniło mu zrozumienie pewnych blaszek złotych, pokrytych znakami i rysami, a znalezionych przezeń w ziemi, które to blaszki ów Józef Smith przetłómaczył, tylko z niejakiemi pomyłkami, i z tych właśnie znaków i podskrobań, wynikł tom o sześciuset stronach ścisłego druku i zawierających księgi Nephi pierwszą i drugą, Jakóba, Enosa, Jaroma, Omni, Mormona i t. d. Trzech ludzi, z których jeden, o ile mi się zdaje, żyje dotąd, zaświadczyło uroczyście, że ukazał im się anioł; ośmiu innych przysięgło, że widzieli złote tablice z objawieniem, i na tej podstawie opiera się Biblia Mormonów. Biblia ta rozpoczyna się od czasów Zedekiaha, króla Judy, a kończy się dziką mieszaniną opisów walk między pokoleniami, urywków Objawienia i chaotycznych ustępów z Biblii. Jako po-