Strona:Rudyard Kipling - Stalky i Sp.djvu/363

Ta strona została skorygowana.
ostrugałem a po wygotowaniu będą z nich chłopcy, jak malowani. Chciałbym, żebyście ze trzydziestu dali memu adjutantowi, który, choć sam przez się koń Pana Jezusowy, będzie ich tej wiosny potrzebował. Resztę możecie zatrzymać. Z przyjemnością prawdopodobnie przyjmiecie do wiadomości, że drogi poprowadziłem aż do granic terytorjum Malotów. Wszyscy naczelnicy i kapłani, którzy brali udział w wrześniowej awanturze, pracowali każdy po miesiącu, przyczem potrzebnego do budowy dróg materjału musieli dostarczać z murów własnych domów. Nad grobem Everett’a usypany jest kurhan wysokości czterdziestu stóp, co może służyć doskonale jako baza do przyszłych pomiarów. Rutton Singh zasyła najuniżeńsze salaamy. Ja zawieram tu właśnie parę traktatów, zaś jeńcowi swemu — który również zasyła swe salaamy — nadałem miejscową godność Khan Bahadura.
A. L. Corkran.

— Oto wszystko! — kończył Dick IV, kiedy ryk, wrzaski, śmiech, i, jak sądzę, łzy ustały. — Przeprawiłem tę szajkę możliwie jak najprędzej przez granicę. Już zaczynali cierpieć na nostalgję, ale przecie przyszli do siebie, kiedy wśród moich ludzi znaleźli kilku, którzy brali udział w walkach z Khye-Kheenami. Doskonali z nich byli żołnierze. A pomyślcie, że ja tych ludzi zebrałem w odległości jakich trzystu mil od fortu Everett! A teraz, Kiciu, opowiedz, co wiesz o dalszym ciągu tej historji.
Ebenezar zaśmiał się poniekąd nerwowo, nieszczerze, urzędowo.
— O, to drobnostka! Ja byłem w Simli na wiosnę, właśnie kiedy Stalky, zagrzebany w śniegach, zaczął bezpośrednio korespondować z rządem.
— Zaznaczmy przy tem — jak książę udzielny — wtrącił Dick IV.