Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/183

Ta strona została przepisana.

i Patrona Szamarzewskiego, bez posiadania prawa do rewizji, a z głównem zadaniem krzewienia Spółek, mniej nadaje się do ugruntowania powagi i znaczenia Patrona, aniżeli jeden Związek, ale prawodawstwem poparty, posiadający w sprawach rewizji egzekutywę, chociażby z szerszemi i dalej idącemi kompetencjami. Wobec tego zajął ks. Wawrzyniak względem projektu komitetowego to samo stanowisko, co w roku 1883-im. Wówczas, idąc ręka w rękę z Patronem Szamarzewskim, obalił projekt Komitetu dlatego, że tenże nie uwzględniał wcale Patrona i Patronatu. Teraz, w roku 1889-ym na Sejmiku toruńskim, stanął do walki przeciwko projektowi Patrona Szamarzewskiego i Komitetu, dlatego, że tenże nie uwzględniał należycie Patronatu. Mimo, że sam był członkiem Komitetu, stanął na czele opozycji i jako referent komisji, obradującej nad projektowaną reorganizacją Związku, wystąpił przeciwko projektowi z ciężkimi zarzutami, wywołując ostre starcia i protesty. Nie było w tem słuszności, bo, o ile chodziło o metodę i sposób działania, to w zasadzie postępowanie ks. Wawrzyniaka było jednakie z wystąpieniem Spółki Poznańskiej w roku 1882-im, aczkolwiek idące jeszcze dalej. Będąc, jako członek Komitetu, w sprawie projektu w mniejszości, apelował ks. Wawrzyniak, jako przedstawiciel Spółki Śremskiej, do najwyższej instancji, jaką jest Sejmik. W komisji potrafił niemal wszystkie głosy pozyskać dla swego projektu, w plenum jednakże nie osięgnął większości. Zrazu więc poniósł klęskę w sprawie Patronatu, ale nie należał bynajmniej do tych, co ustępują przed trudnościami i przeciwnościami. Myśl swą prowadzi dalej i rozszerza, a podczas anarchji, jaka się wywięzuje w następstwie, wpływy jego zwolna wzrastają. Na następnym Sejmiku w Inowrocławiu w roku 1890-ym popiera usilnie zawiązanie ogólnego Związku patronackiego, chociaż pozostającego poza nawiasem Związków rewizyjnych. Myśl ta