osobistą łączność z przywódcami Związku i Spółek, i w ten sposób oddziaływał pośrednio na organizację, zawsze i wszędzie mając na oku wprowadzenie w czyn wielkich zamysłów ligowych. Przy każdej nadarzającej się sposobności, czy to z okazji obchodu srebrnego jubileuszu Spółki Poznańskiej, w którym brał udział wraz przedstawicielami Spółek i Związku Spółek, czy to z okazji Zjazdu Ekonomistów polskich w Poznaniu, lub własnego jubileuszu, zawsze wskazywał na wzniosłe cele Ligi Polskiej, interesował się spólnictwem ludowem, na którego doniosłość i znaczenie zwracał uwagę tak swoim jak obcym i „tę wszakże miał pociechę“, jak mówił, „że myśl tego dzieła t. j. Ligi Polskiej nie upadła i odżyła wspaniale w kółkach włościańskich i spółkach zarobkowych“…
Liga Polska niebawem, bo po kilku latach istnienia, z nastaniem reakcji pruskiej, została rozwiązana. Mimo to znaczenie jej dla rozwoju zarówno spółek ludowych jak i kółek rolniczych jest wielkie. Pomysł Ligi i krótki jej żywot można porównać, jak mówi Łebiński, ze wspaniałą uwerturą, która potrąca o wszystkie motywy całości muzycznego dzieła. Tak Liga zapowiada i zaznacza wszystko, cokolwiek odtąd zrobionem zostało na polu organicznej pracy. Liga rzuciła pierwszy posiew, a co później nastało, było wykonaniem jej pomysłów i wskazówek, i zużytkowaniem jej spuścizny.
Strona:Rus Jarema Kusztelan - Rodowód spółek ludowych.pdf/29
Ta strona została przepisana.