Ta strona została uwierzytelniona.
— A co tam jest?
— Tam jest trwoga:
Chwiejna, blada podłoga
I otchłań srebrnej nocy,
I znikąd niema pomocy,
Choć blisko do Pana Boga.
— I zawsze już tak będzie?
— Zawsze, zawsze i wszędzie!
Już mnie na klucz zamykali,
W okna kraty wmurowali,
Nic nie pomogło.