Strona:Słowo o wyprawie Igora.pdf/18

Ta strona została uwierzytelniona.

zagadkami, jakiemi były w r. 1800. Opuszczał je p. Tuwim jak najsłuszniej: trzymał się jedynej trwałej podstawy, tekstu z r. 1800, jako ten, co nie chce bujać pod niebiosami ani stwarzać nowego Słowa na podobieństwo własne. Przytoczę jeden przykład: najnowsi wydawcy przestawiają dwa ustępy na początku Słowa, przypuszczając, że luźne kartki oryginału kopista w mylnym porządku przepisał. W tekście r. 1800 po słowach, że Igor powiódł swe dzielne pułki na Połowców, czytamy o zaćmieniu słońca i o uwagach o tem Igorowych; dalej wzywa autor Bojana, jakby to on wyśpiewał tę wyprawę; bezpośrednio następuje spotkanie obu braci i przemowa Wsewołoda do brata o Kurszczanach; więc odezwa do Bojana przerywa widocznie opowiadanie. Otóż usuwają przerwę; tę odezwę do Bojana wstawiają zaraz po słowach, że Igor powiódł pułki na Połowców («O Bojanie, jakby ty te pułki opiewał» i t. d.), a zaćmienie słońca i uwagi o niem Igorowe kładą dopiero po spotkaniu się braci i pochwale Kurszczan. Wedle kroniki hipackiej zaś wypadło zaćmienie jeszcze przed spotkaniem się braci i uwagi owe stosował też Igor tylko do własnej drużyny, a tak było i w Słowie: zaćmienie i w niem przypadało przed spotkaniem się obu braci, boć dlaczegożby Igor z uwagami o tem do brata sie raczej nie zwrócił, zamiast do drużyny? Więc przestawka jest nietylko zbędna, ale i z gruntu mylna, i tekst najnowszego wydania przestawiony należy jako widzimisię wydawcy odrzucić, a zostać przy tekście 1800 r.

5. LITERATURA «SŁOWA»

Trzysta czy czterysta dzieł (nawet kilkutomowych), rozpraw i artykułów, wydań i tłumaczeń (na wiele języków europejskich) trudniło się Słowem, a każda historja literatury, rosyjskiej czy ukraińskiej, poświęcała mu sporo miejsca (np. sześćdziesiąt stron bitego druku