Strona:S. Napierski - Pusta ulica.djvu/151

Ta strona została uwierzytelniona.

Nadrealizm. Papieros, źdźbło słomy, za które chwytasz, kiedy zatracasz resztkę realności, kiedy toniesz w chaosie.

Przypatrz się zegarmistrzowi, zegarmistrzowi z przeciwka: już czyha nań obłąkanie!

Trzeba przeczekać noc, aby przesiać słowa przez sito snu i pamięci; ale rankiem można się nie zbudzić.

Ptaka serce strwożone: a jeśli umrze tej nocy, umrze w ciemności?

Żołnierze gwałcący nimfy ociekają od wód w świetle błyskawic.