rasta cała motywacja za lub przeciw, aprobata i gloryfikacja, która jest samoobroną, lub też wzgardliwe lekceważenie i walka z zagrażającem niebezpieczeństwem.
Każdy „język hermetyczny“ danej epoki (Baudelaire, Rimbaud, Mallarmé, Lautréamont) jest językiem literackim epoki następnej (Claudel, Valéry, nadrealiści i t. d.), przynajmniej u t. zw. elity umysłowej; jest kanonem, który już zaczyna się przezwyciężać. Istnieje zawsze wyprzedzające swoją epokę współtwórstwo stylu epoki nadchodzącej.
O stosunku uczuciowym autora do dzieła decyduje nie tyle to, co się pisze, ale dla kogo, lub też z myślą o kim. Sąd o własnych utworach zawsze zafałszowany jest sercem.
Wiek męski. Coraz trudniej, coraz ciężej, coraz niemożliwiej jest pisać, składać wreszcie jakiekolwiek słowa; och, słowa bez związku, słowa powrotu, słowa bełkotu, słowa umierania!