Strona:S. Napierski - Pusta ulica.djvu/86

Ta strona została uwierzytelniona.

Pomyśleć, czem było „życie duchowe“ takiego Sainte-Beuve‘a; mój Boże!

Sainte-Beuve‘a, najwszechstronniejszego i najwrażliwszego z krytyków, nudziła literatura.

Łysy Sainte-Beuve, z czaszką gołą, jak kolano, z kataplazmem na wątrobie, i z dwiema przyjaciółeczkami, zwieszonemi u rąk, skręconych podagrą — dyktator literatury!

Sainte-Beuve: ach, małość wielkiego umysłu!

Portret Baudelaire‘a: wygląd starej zatroskanej kobiety.

Jest rzeczą zastanawiającą, że w Baudelair‘ze było coś z wielkiego feljetonisty; może dlatego odmawiają mu niektórzy miana wielkiego poety; i to właśnie feljetoniści, jak Souday.