Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 062.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

„Czy to twoja?”
„Moja! moja!” wrzasnął Stefan wyciągając po nią obie ręce.
Ale strzelec towarzyszący panu, rzekł surowo:
„Zuchwały kłamco! chciałeś oszukać mojego pana? czekaj! zaraz ja ci zapłacę!”
To powiedziawszy urwał sporą rózgę z poblizkiéj brzeziny, i wymierzył małemu oszustowi zasłużoną karę.

Jak ujść kary, łotr, niecnota,
Nadaremnie suszą mózgi,
Często oszust, zamiast złota,
Niespodzianie weźmie rózgi.




XXV.
BRYLANTOWY PIERŚCIEŃ.

Biedny przemysłowiec imieniem Mieczysław, popłynął do odległéj części świata, gdzie dorobiwszy się pracą, oszczędnością i zabiegami znacznego majątku, wrócił po kilkunastu latach do ojczyzny.
Zaledwie wjechał do rodzinnego miasta, dowiedział się, że wszyscy jego krewni znajdują się na wieczerzy w wiejskim domku o kilkaset kroków za rogatkami. Stęskniony Mieczysław, pospie-