Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 074.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Bakałarz, który był człowiekiem rozumnym i poczciwym, rzekł do żony:
„Cierpliwości, moja kochana! zobaczysz, że ja ci tu wszystkie sprowadzę do nauki.”
To powiedziawszy, wziął tektury i pięknego kolorowego papieru, zrobił prześliczny koszyczek do kłębka i podarował go owéj jedynéj dziewczynce, która umiała robić pończochę. Zobaczywszy u niéj, to cacko, wszystkie dziewczęta zbiegły się do szkoły, prosząc bakałarza, aby im porobił takie same koszyczki, ale bakałarz powiedział"
„Która tylko nauczy się robić na drutach, zaraz dostanie podobny, albowiem teraz na nic by się żadnej nie przydał.”
Od téj chwili, wszystkie dziewczęta oddały się najpilniejszéj nauce, i niezadługo widziano je przechadzające się po mieście lub po za miastem, każdą z pięknym koszyczkiem na ręku, zajętą robieniem pończochy. Prócz tego, nauczyły się i innych robótek drutowych, tak, że nietylko siebie i dom zaopatrywały niemi, ale jeszcze z niewielkim trudem zarabiały sporo pieniędzy; tak więc czas, który dawniéj marnowały na próżnowaniu, dziś przynosi im prawdziwą korzyść i zadowolenie.

Często na upór przymus nie poradzi,
Zręczność, łagodność, pokona go gładziéj.