Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 081.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

léj maleńkiego handlu owocami. W parę lat potem, szczęśliwe zamężcie, uczyniło biedną dziewczynkę, któréj matce tak zacnie pan dopomogłeś, właścicielką tego magazynu. Spodziewam się, że teraz jestem zrozumianą — tą dziewczynką byłam ja. Dla tego też, ośmielam się prosić, abyś mi pan wyświadczył jeszcze jedną łaskę, przyjmując ten kapelusz, jako drobny dowód mojéj najszczerszéj wdzięczności.”
Bogacz został zarówno zdziwiony, jak zachwycony, tem co usłyszał.
„Pragnę, aby i moja żona poznała panią,” rzekł do modniarki, „proszę więc, abyś była tak grzeczną i odwiedziła nas w letniem mieszkaniu.”
Ale zanim właścicielka magazynu mogła się udać na wieś, żona szlachetnego bogacza przybyła do miasta i pierwsza ofiarowała jéj przyjaźń.

Dobroczynność jest cnotą posłanników nieba,
Lecz i wdzięczność zarówno czcić i cenić trzeba.