Anna Stine mieszkała w głębi lasu, miała tam własną chatkę, a opuszczała ją tylko wówczas, gdy wzywano ją do pomocy przy pieczeniu chleba lub praniu. Wzywano ją też do domu pastora. Mądrą i dobrą staruszką była Anna Stine, serdeczna przyjaźń łączyła ją z sierotą, wychowanką domu pastora.
U niej postanowiła szukać przytułku Ingryda, gdy nieco oprzytomniała z żalu.
— Uważaj, rzekła rozkazująco do przekupnia, wyjdź na drogę, i skręć do lasu, pójdziesz ścieżką prosto aż do dołu piaskowego, obok niego stoi zagroda, tam mnie zanieś, tam będę ci grała.
Ostry ton, w którym Ingryda wydawała rozkazy dalejkarlijczykowi, bolał ją niezmiernie, czuła jednak, że tylko w ten sposób skłoni warjata do posłuszeństwa.
Smutne były myśli dziewczyny. Sześć lat ży-
Strona:Selma Lagerlöf - Cmentarna lilja.djvu/48
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ V.