Strona:Selma Lagerlöf - Jerozolima cz. II.djvu/43

Ta strona została przepisana.

„Biada wam! Biada wam!“ wołała, „jakież to z was świętości? Spieracie się i walczycie, a z waszego sporu płynie na świat cały niezgoda nienawiść i prześladowanie. Ale ostatnim Bożym rozkazem jest jedność, słuchajcie! Ostatni rozkaz, dany mi przez Boga zwie się Jednością“!
Gdy słowa te wyrzekła, umilkły obydwa Kościoły świętego Grobu i świętego Głazu. Pani Gordon zastanawiała się przez chwilę nad tem, czy to jej słowa mogły mieć tę moc przerwania sporu? Ale wtem ujrzała, że wszystkie krzyże i półksiężyce sterczące ponad kopułami miasta świętego zwolna poczęły lśnić się złociście. Słońce wzeszło ponad górą oliwną, a wszelkie nocne glosy umilkły!