Ojciec wielkiej monarchini
Honory królestwa czyni.
Pisano o tem w gazecie ...
Wiecie chyba wszyscy przecie!
Austrja, Metz, Japonja społem
Portugalji biją czołem,
A więc niech muzyka gra!
Ratata! Rata ta !
Bum ! Bum ! Bum !
Klara nie mogła znieść tej okropności. Rzuciła się naprzód, wypędziła dzieci i zamknęła za niemi drzwi. Potem stanęła przed ojcem i krzyknęła tupiąc nogą, naprawdę rozgniewana:
— Milcz! Milcz! Słyszysz? — rozkazała — Czy chcesz mnie wydać na pośmiewisko całej wsi?
Jan spojrzał i osłupiał na chwalę. Ale zaraz przyszedł do siebie. Czyż nie była to wielka cesarzowa? Wszystko co czyni dobrem być musi. Każde jej słowo to miód, to balsam. Uniesiony radością zapomniał zupełnie o złotej koronie, lwach, paziach i generałach jej świty. Chciała wydać się biedną i bezbronną... ha, jej wola! Ale wróciła doń i to było niewyczerpanem źródłem radości i upojenia.