Strona:Selma Lagerlöf - Tętniące serce.djvu/81

Ta strona została przepisana.

z którą możliwem jest łączyć się związkiem małżeńskim.
Były tu również córki kmieciów i dziedziczki zamiożnych gospodarzy, które powiedziały sobie w skrytości ducha, że bez namysłu oddałyby cały grunt wzamian za śliczną, promieniejącą urokiem młodości i zdrowia postać Klary Gulli, córki biednego wyrobnika.
Ale złożyło się tak, że tej niedzieli miał kazanie w kościele svartsjöskim nie miejscowy pleban, jeno proboszcz z Bro. Był to surowy prostaczek, nieubłagany pogromca każdego wybryku zarówno na punkcie stroju, jak i wszelkich innych nadużyć.
Zobaczywszy dziewczynę ustrojoną w czerwoną sukienkę, przeraził się, bo wydało mu się, że jest zrobiona z jedwabiu. Posłał tedy kościelnego, by poprosił na plebanję dziewczynę wraz z rodzicami, gdyż ma im coś powiedzieć.
Gdy Klara Gulla zjawiła się przed nim, spostrzegł wprawdzie, jak jej do twarzy w pięknej sukience, ale napełniło go to jeno większem niż przedtem zgorszeniem.
— Posłuchaj mnie, Klaro Gullo, — zaczął, kładąc dłoń na jej ramieniu — chcę ci bowiem powiedzieć, że gdybym chciał i miał ochotę, niktby mi nie mógł zabronić nosić złotego krzyża biskupiego. Ale nie czynię tego, gdyż nie chcę uchodzić za coś więcej, niż jestem. Dlatego to nie powinnaś się też stroić jak panna ze dworu, będąc córką biednego wyrobnika!
Były to słowa okrutne i Klara nie wiedziała na skutek zmieszania i przerażenia w pierwszej chwili co ma odpowiedzieć. Katarzyna pospieszyła jej z pomocą i zawiadomiła proboszcza, że suknia ta jest podarkiem.