Strona:Seweryn Goszczyński - Dziennik podróży do Tatrów.djvu/177

Ta strona została skorygowana.
KILKA MYŚLI ROZJAŚNIAJĄCYCH POETYCZNĄ STRONĘ GORALÓW.
4 Lipca 1832.

Zbiéram tu razem kilka myśli które mi w tych czasach przyszły a rozjaśniły dla mnie stronę poetyczną gorali. Uważam to za konieczne, jak jest konieczne w mojém przekonaniu zapatrywać się na pojawy duchowe i umysłowe ludu z właściwego jemu stanowiska. Tylko w takiém zapatrywaniu się, można je pojąć jak powinny być pojęte, można z nich całą korzyść wyciągnąć. Myśli te chwytane dorywczo niemają widocznego między sobą ciągu i związku, ale wychodzą wszystkie z jednéj głównéj idei i w jeden punkt uderzają, i to stanowi ich związek zakryty. Czytelnik szukający istoty nie zatrzyma się na formie.

I. Zabobony.

Wielka jest ważność wszelkich podań ludu, jego nawet przesądów i zabobonów: wszędzie tam na dnie