Strona:Seweryn Goszczyński - Dziennik podróży do Tatrów.djvu/55

Ta strona została uwierzytelniona.
JAZOWSKO. — ŁĄCKO. — POGRANICZE GÓRALI BIAŁYCH I CZARNYCH. — KROŚCIENKO. — PIENINY. — CZORSZTYN.
30 Kwietnia 1832.

Przez dobrą jeszcze milę, jedzie się ze Starego Sącza doliną Sandecką, pomiędzy osadami niemieckiemi, po drodze wygodnéj; tam dopiéro przeprawa przez Dunajec rozdziela z żyznemi Sandeckiemi polami i widokami równin, a wieś Jazowsko jest już jednym z punktów téj linji, która oddziela siedziby właściwych górali od mieszkańców płaszczyzn; mieszkańcy téż z za Jazowska zowią cały kraj aż po tę linję, Polską. I w rzeczy saméj od Jazowska wszystko się zmienia: inna postać ziemi, inny lud pod wszelkim względem. Dolina zwęża się w kręty, ciasny wąwóz, wzgórza coraz wyższe i przykrzejsze; bukowe lasy przemagają: owies najgłówniejszym przedmiotem rolnictwa; ów Dunajec jasny, poważny dotąd