Strona:Seweryn Goszczyński - Dziennik podróży do Tatrów.djvu/78

Ta strona została uwierzytelniona.

mniéj ostrych, lub krągłych, lub płaskich, między któremi snują się doliny, parowy, wąwozy, mniéj więcéj głębokie, jedne bezwodne, inne ożywione potokami; przez nie tworzą się oddzielne wzgórza czyli szczyty, a każdy szczyt z własném swojém nazwiskiem. — Między takiemi szczytami w górach Łopusznéj są znaczniejsze: Centyrz, Magóra, Wielka-góra, Turniska, Groń, Wyżnia, Ciaski, Kluczki i inne których nazwań niewiem. Ogół ich jako mający szczyty różnéj wysokości, układa się w stopnie i tworzy niejako amfiteatr, którego częścią najdalszą i najwyższą są Kluczki.
Różne są oblicza tych szczytów: niektóre dzikie nagiemi skałami jak np. Turniska, inne przeciwnie odkryte, wesołe, ożywione źródłem lub jeziorkiem, jak np. Wyżnia. Ale podobne szczegóły na późniéj. Tą razą chcę tylko zachować ogólny rys najbliższéj mnie okolicy, jak mi się przedstawiła przy pierwszém poznaniu się.