Strona:Sofokles - Elektra.djvu/28

Ta strona została przepisana.

Skąd kiedyś, w strasznym rodzica pogromie,
Ja cię z rąk siostry rodzonej przejąłem,
By cię stąd uwieść, zbawić i wychować,
Ażbyś mi wyrósł na ojca mściciela.

Nuże, Oreście, i ty druhu miły,
15 

Pyladzie[1], radźcie, co czynić wypada,
Bo już nam słonko błysło z za osłonek
I budzi ptasząt poranne świergoty,
A noc już zwija gwiaździstą oponę;

Więc zanim z domu kto wyjdzie, rzecz całą
20 

Ułóżcie dobrze, byście nie zwlekali,
Kiedy nie pora; dziś czynów trza stali.

ORESTES

O wierny sługo, niechybne ty znaki
Dajesz twej dobrej dla panów swych woli.

Bo jako rumak szlachetny w złej chwili,
25 

Pomimo wieku, nie pada na duchu,
Lecz kark podniesie, ty, również podniety
Nie skąpiąc, w pierwszym zstępujesz szeregu.
A więc wyjawię ci moje zamysły,

Ty zaś, słuchając uważnie słów moich,
30 

Gdy w czem pobłądzę, nie poskąp mi rady.
Kiedym więc stanął przed Pytji wyrocznią[2],
By się wywiedzieć, jakim to sposobem
Pomściłbym mego rodzica morderców,

To rzekł Apollo, co zaraz usłyszysz:
35 

Że sam bez tarczy i zbrojnych zastępów
Poqstępem słusznej dokonać mam kaźni.
Że więc tak bóstwo do nas przemówiło,
Ty, skoro tylko nadarzy się pora,


    Myrtilosa, który mu kiedyś oddał ważne usługi, za to, że zalecał się do jego żony. Synami Pelopsa są Atreus i Thyestes, bracia zniesławieni waśnią i okropnemi zbrodniami. Synem Atreu sa jest Atryda Agamemnon.

  1. w. 15-16 druhu miły, Pyladzie — Z Pyladesem zawarł Orestes na wygnaniu we Focydzie przyjaźń stateczną.
  2. w. 32 Pytji wyrocznia w Delfach.