Płaczę nad ojcem, bo krwawym zamachem
Ares nie uczcił go w dali,
Lecz jak dąb runął, a matka mu z gachem
Egistem byli za drwali.
Ostrem mu głowę rozszczepią żelazem
A nikt nie płacze, że srodze
Pod tak strasznym zginął razem,
I sama w bólu zawodzę.
Lecz w tym żalu nie ustanę,
Nie zniecham skargi gorącej,
Dopóki patrzę w gwiazd smugi świetlane,
Patrzę w jasnego dnia słońce.
I ze słowikiem, co płacze swe dzieci[1],
W drzwiach tego domu się puszczę w zawody,
Aż głos mój wszędzie doleci.
O wy, Hadesu, Persefony[2] grody,
Hermesie[3] zmarłych, i ty, Pani zemsty,
Srogie Erinje[4], potomstwo wy boże,
Zbrodniczych ciosów śledzicie pochrzęsty
I tych, co w cudze wkradają się łoże;
Przyjdźcie, wspomóżcie, pomścijcie śmierć ojca,
I w rodzinną ziemię
Wróćcie mi prędko bratniego mołojca,
Bo rozpaczy brzemię
Tak mnie ugniata, że jedna wśród żarów
Nie dźwignę takich ciężarów.
- ↑ ze słowikiem — król ateński Pandion dał córkę swoją Prokne za żonę królowi trackiemu, Tereusowi. Synem tego małżeństwa był Itys. Tereus zakochał się w siostrze Prokny, Filomeli, zgwałcił ją i wyrwał jej następnie język. Prokne, mszcząc się za to, zabiła swego syna Itysa, a bogowie zamienili ją w słowika, Filomelę w jaskółkę, Tereusa w dudka.
- ↑ Persefona, żona króla podziemi, Hadesa czyli Plutona.
- ↑ Hermes, pan dusz, które wiedzie do Hadesu.
- ↑ Erinje są córkami Ziemi, albo Nocy, albo Kronosa. Są to mścicielki na zbrodniarzach; zwą się: Tisiphone, Alekto, Megaera. Siedzibą ich Hades.