Strona:Sofokles - Elektra.djvu/85

Ta strona została przepisana.
ORESTES

Gdzież człeka

Tego widzicie?
1430 

ELEKTRA

Tu, ku nam, z za miasta
Dąży i w twarzy ma wyraz radosny.

CHÓR

Stańcie za bramą co prędzej, o mili,
Abyście dobrze i z tym się sprawili.

ORESTES

Ufaj! sprawimy.

ELEKTRA

Więc raźno do dzieła!

ORESTES

Już ja odchodzę.
1435 

ELEKTRA

A reszta mą troską.

(Orestes odchodzi)

CHÓR
1436—1441 

Szepnij mu słowo i wyraz łaskawy
Przybierz, by mąż ten nieświadom stąd ruszył
Do walnej z zemstą rozprawy.

EGIST

Któż z was mi powie, gdzie ludzie z Focydy,
Którzy tu pono donieśli, że Orest
Życie postradał pod wozów złomami?

Ciebie ja pytam, ciebie, która wprzódy
1445 

Tak byłaś krnąbrną, bo myślę, że ciebie
Głównie to tknęło i wiesz to najlepiej.

ELEKTRA

O, wiem! Jakoż nie? Inaczej bo chyba
Najdroższych doli byłabym ja obcą.