i powodzenia wybrzmiewa pieśń chóru, płacząca nad ludzkości i Edypa nieszczęściem (czwarte stasimon, w. 1186–1222).
Następuje od w. 1223 exodos czyli zakończenie dramatu. Sługa z wnętrza domu wychodzący obwieszcza zgon Jokasty i ostatnie chwile zrozpaczonej kobiety. Potem zjawia się sam Edyp, który wyłupił sobie oczy, aby odtąd w lamentacjach nad swoją nędzą ulżyć swej zmiażdżonej duszy, a zwrócić się do nowego władcy, Kreona, któremu teraz ster państwa przypadł w udziale, z prośbą, aby go jak najprędzej wyżęto z Teb w jaką pustynną ustroń, w pełnych wreszcie uczucia słowach pożegnać swe córki, Antygonę i Ismenę, które poleca troskliwej Kreona opiece. Rozbitek życia, stojący na ostatnim progu nieszczęścia, stargany pasmem klęsk i poniżeń, jedno wyraża życzenie, aby dzieciom
......... z ręki losu
Lepsze niż ojcu przypadło tu życie
Tak uczucie znękane człowieka ukrzepia się albo wspomnieniem minionego szczęścia, albo promieniami, których w przyszłości śmie się spodziewać, choćby one już nigdy nie miały rozjaśnić własnej nędzy kirów ponurych. — I kończy się tragedja słowami, które niewątpliwie sam ciemny wypowiedział Edyp, stwierdzającemi znikomość ludzkiej chwały i szczęścia:
A więc bacząc na ostatni bytu ludzi kres i dolę,
Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy,
Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży.
To był rdzeń filozofji Sofoklesa, który mimo tego nie pogrążył się w jałowym pesymiźmie, lecz z ugodno-