Ta strona została skorygowana.
Czy też Apolla znęciły ją lica
Na szczytów cichej polanie?
Czy bóg, co włada w Kyllenejskim jarze,[1]
Lub Bakchus lśniący na wirchów gdzieś tronie
Od krasnych dziewic otrzymał cię w darze,
Nimf w Helikonie?[2]
(Wchodzi stary sługa Laiosa)
EDYP
Jeśli ja także, choć wprzód go nie znałem,
1110
Zgadywać mogę, mniemałbym, o starcy,
Że ten, którego czekamy oddawna,
Pastuch się zjawił, bo wiek za tem mówi.
A zresztą w ludziach, którzy go prowadzą,
1115
Boś znał człowieka przed dawnemi laty.
CHÓR
On to, mój panie, wśród domu Laiosa
Wiernym był sługą, jak mało kto inny.
EDYP
Naprzód cię pytam, przychodniu z Koryntu,
1120
POSŁANIEC
Tego, co tu stanął.
EDYP
Starcze, patrz na mnie, i wręcz odpowiadaj,
Gdy spytam; byłeś ty sługą Laiosa?
SŁUGA
Tak, byłem sługą domowym, nie kupnym.