Strona:Sokrates tańczący.pdf/24

Ta strona została uwierzytelniona.
TAMTĄ CHWILĄ...

Tamtą chwilą,
Niedocieczoną a natarczywą w tajemniczości,
Rozdarłaś mi wieczność moją
Na zawsze już, na zawsze...
(Piętrzą się marmurowe akordy żałobnej pieśni:
„Stała mi się wielka krzywda“...)

— Stała mi się straszna krzywda,
Gdziekolwiek pójdę,
Będzie się absurd-tryumf wrzynał w bezsilny mózg,
W puste nic biję złemi pięśćmi
I mruczę tak śmiesznie:
Stała mi się wielka krzywda...
Rozdarłaś mi wieczność tamtą chwilą,
O moja jedyna!
Mruczę, chodząc echowemi krokami po ciemnym pokoju,
W nagiej, wypukłej nocy,
O moja święta!