Ta strona została uwierzytelniona.
PRZEDMOWA.
I.
Przedmowę pisać zamierzałem prozą;
Lecz wiosną siła tłomaczyłem wierszy,
Przeto mnie rymy same teraz wiozą:
Wiersz będzie szczerszy.
Losu przewidzieć nie sposób kolei:
Choć być czytanym nie roszczę nadziei,
Kto po angielsku Szekspira nie czyta,
O mnie zapyta.
»Czy przekład wierny?« zapewne zagadnie,
A sam pytania nie rozwiąże snadnie,
Bo sam nie może zagłębiać się wcale
W oryginale.