— Ta trzecia należy do Zosi i Janka, a czwarta do Pawełka, Jakóbka i Stokrotki dodała Madzia.
— Cóż to za okrucieństwo! O Boże! to mają być meble? Jabym to wszystko wrzuciła w ogień! zżymała się Jolanta.
— A tamtą chatkę zrobił Pawełek, który pięć lat przebył wśród dzikich — rzekła Stokrotka z dumą
— O! Widać to po nim!
To rzekłszy, Jolanta skrzywiła usta pogardliwie. Potem zaczęła opowiadać Kamilce i Madzi, o bogactwach rodziców, o ich zbytkownem życiu i swoich strojach. Powróciła z dziewczątkami do salonu, gdzie właśnie ojciec jej zawierał drugą umowę z panem Rosburgiem. Sprzedawał swój wspaniały dom w Paryżu z całem umeblowaniem. Chodziło mu bardzo o gotówkę, a nabywca miał jej sporo i płacił od ręki. W godzinę potem pan Rosburg kupił jeszcze na imię Pawła d’Aubert, którego był prawnym opiekunem, lasy przylegające do nabytego przez siebie majątku.
— Jakto ojcze? Sprzedałeś, ziemię, lasy i pałac nasz, gdzież teraz mieszkać bę-
Strona:Sophie de Ségur - Przygody Zosi i wesołe wakacje.djvu/180
Ta strona została uwierzytelniona.