— Zobaczysz sama. Chodź z nami i o nic nie pytaj, odrzekła Madzia.
Dzieci zaprowadziły Elizę do salonu, a następnie do oranżerji, zamienionej obecnie na rodzaj teatru. Dużo było tam osób zebranych dla oglądania widowiska, które urządzone było umiejętnie dla zainteresowania wiejskich widzów. Odegrano udatny obraz z pogromu białych przez murzynów na wyspie San Domingo. Były to dzieje zacnej i przywiązanej służącej murzynki, która ratuje dzieci zamordowanych swych państwa, ocala je od wielu niebezpieczeństw i wreszcie odpływa z niemi do ich ojczyzny, wręczając kapitanowi okrętu szkatułkę pełną klejnotów, należących do matki sierotek, a stanowiących ogromny majątek.
Amatorzy odegrali świetnie swe role, zwłaszcza główna bohaterka, murzynka, wywołała ogólny zachwyt i pozyskała gorące oklaski.
Następnie całe zgromadzone towarzystwo zaproszone zostało do jadalni, gdzie zastawione były stoły bardzo obficie, a dla wieśniaków i służby folwarcznej podano podwieczorek w ogrodzie. Grały przytem orkiestry i rozpoczęły się tańce w uprzątniętej już oranżerji, jak również przed domem. Dzieci bawiły się z wielkim zapałem, Eliza tańczyła dużo i cieszyła się ogromnem powodzeniem, wszyscy bowiem wiedzieli, że
Strona:Sophie de Ségur - Przykładne dziewczątka.djvu/196
Ta strona została uwierzytelniona.