Strona:Sophie de Ségur - Przykładne dziewczątka.djvu/46

Ta strona została uwierzytelniona.

bie i obie będziecie zaraz jadły tu wasze ulubione ciasteczka, śliwki i winogrona, które kazałem wam przynieść.
W tejże chwili weszła Eliza, niosąc na tacy przyrzeczone przysmaki.
Pani Marja zeszła na dół, a Kamilka opowiedziała Elizie jak dobrą jest Madzia, następnie obie dały jej część swego deseru, a porozmawiawszy jeszcze trochę, siostrzyczki ucałowały się, zmówiły paciorek i zasnęły wkrótce, śniąc o przeżytych w dniu tym sprawach, o gniewach, przebaczeniu i wyśmienitych winogronach.




VIII.
Jeże.

Razu jednego Kamilka i Madzia siedziały na swych składanych stołeczkach w cieniu drzew i czytały jakieś zajmujące książeczki.
Nagle Stokrotka przybiegła zdyszana, wołając już zdaleka:
— Kamusiu! Madziu! Chodźcie prędko zobaczyć jeże! Złowiono ich cztery, jest matka i trzy małe!