Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 78. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 14 marca 2019 r.pdf/67

Ta strona została przepisana.

Minister Spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz usługa, katering? Padały takie słowa. Nie, nie jest tak, że nie było możliwości zorganizowania tej konferencji. Państwo mówią o Iranie, że się skłóciliśmy z Iranem. Proszę państwa, trzeba widzieć realia. Polska od 30 lat jest na drodze współpracy z państwami Zachodu, z państwami demokratycznymi, z demokracjami. To tu te państwa się zebrały. Państwo chcieli, żeby Polska dołączyła do spotkania w Soczi Rosji, Turcji i Iranu na temat Bliskiego Wschodu. Czy to jest droga naszej polityki zagranicznej? To nie jest tak, że tutaj jest jakiś interes, że my za każde działanie musimy coś dostać, mieć coś za coś. To jest budowanie długiego partnerstwa, strategicznego partnerstwa z państwami należącymi do społeczności państw demokratycznych. Nie chcę wymieniać tych 60 państw. Wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej były obecne na tej konferencji, bo uznały to za ważne. Dwunastu ministrów spraw zagranicznych, moich kolegów, było osobiście, w kilkunastu wypadkach byli ich zastępcy, w tym minister Jeremy Hunt reprezentujący Zjednoczone Królestwo, minister Włoch i ministrowie z tych regionów. Byli nasi najważniejsi partnerzy na Wschodzie: minister z Ukrainy, minister z Gruzji. Członkowie NATO też byli tutaj obecni. Proszę państwa, nie chcę wymieniać ministrów z Brazylii, Kenii czy z Korei Południowej. To są ważne osoby. My rzadko mamy kontakty z takimi państwami. (Poseł Krystyna Skowrońska: Trzeba było się umówić.) Oczywiście w miarę możliwości prowadziliśmy rozmowy dwustronne. W każdym razie chcę powiedzieć, że to nie jest koniec. To jest początek procesu warszawskiego. Będziemy dalej współpracować. Zapowiedziałem powstanie grup roboczych. Polska będzie włączona. Mało tego, Polska będzie liderem tych grup razem ze Stanami Zjednoczonymi. Będziemy się starali doprowadzić ten proces do końca. Oczywiście jest wielu wrogów tej konferencji. Wymieniłem państwa, które spotkały się w Soczi. Nie każdy jest zainteresowany pokojem, są różne napięcia. Chciałbym, żeby na tej sali ta sprawa była rozumiana, gdzie są nasze interesy strategiczne, gdzie jest walka o pokój, z kim powinniśmy trzymać w polityce zagranicznej, a gdzie są nasi konkurenci, by nie powiedzieć: wrogowie. Szanowni Państwo! Były też wątki dotyczące naszego udziału w procesie integracji europejskiej. Pan poseł Michał Kamiński mówił o Unii Europejskiej. Powiedziałem w trakcie naszego wystąpienia, że nasze członkostwo w Unii Europejskiej oceniamy bardzo pozytywnie. 47% PKB w 2004 r., teraz powyżej 70%. To jest ten konkret. Chcemy nasze członkostwo w Unii Europejskiej wykorzystać do rozwoju gospodarczego Polski, także kulturowego, także jeśli chodzi o wartości. Chodzi też o współpracę z naszymi partnerami z Unii Europejskiej, z Niemcami także,

199

z Francją i innymi państwami, tu nie ma żadnej sprzeczności. Pani poseł Joanna Mucha przeprowadziła bardzo ciekawy wywód, dla mnie bardzo pouczający. Przywołała naszych posłów reprezentujących Prawo i Sprawiedliwość, przywołała jakieś nazwiska, koalicje, zagrożenia dla Unii Europejskiej. Pan poseł Furgo wymienił te nazwiska: pan Salvini i pan Viktor Orbán, że to jest takie zagrożenie. Proszę państwa, tak się zastanawiam, Prawo i Sprawiedliwość jest w Parlamencie Europejskim z brytyjskimi konserwatystami… (Poseł Jakub Rutnicki: Już nie ma.) …jest w grupie EKR, natomiast najbliższym sojusznikiem Platformy Obywatelskiej jest Fidesz i Viktor Orbán. Wy jesteście razem w Parlamencie Europejskim, współpracujecie, ustawiacie politykę, prowadzicie listy wyborcze. (Poseł Krystyna Skowrońska: A wy pijecie tokaj.) Jesteśmy konkurentem EPP. I wy możecie nas pouczać, że my jesteśmy z Orbánem, jeżeli wy jesteście dzień w dzień w Parlamencie Europejskim w jednej frakcji? (Oklaski) Dzisiaj pan przewodniczący frakcji Manfred Weber w Budapeszcie rozmawiał na temat tego, czy wykluczyć, czy nie wykluczyć. Nie wykluczyć, bo wy z nimi chcecie współpracować. Jak rząd polski współpracuje z rządem Węgier, na którego czele stoi pan premier Viktor Orbán, to jest źle, a wy codziennie jesteście we frakcji. To 27:1 było razem z Viktorem Orbánem. To jest wasza polityka, wasz przewodniczący. Proszę państwa, proszę nie obrażać własnej, że tak powiem, logiki. Innymi słowy, ten wątek Parlamentu Europejskiego jest tutaj dość istotny. Pojawiają się kwestie dotyczące pracowników delegowanych. Wielu posłów zarzucało, że Polska nie wywalczyła praw, że my się nie odnosimy do polityki Macrona. Ja prezentuję politykę polską, a nie innych przywódców, nie muszę się odnosić do jakichś wniosków. Ale to jest dobry przykład: polityka wobec pracowników delegowanych. Rozumiem, że to niedobrze dla Polski, że ta dyrektywa została wprowadzona. Tak rozumiem te wypowiedzi. Ale zarazem czytam, bo ktoś z państwa mnie zainspirował, dzisiejszy artykuł pana przewodniczącego Grzegorza Schetyny. On popiera politykę Macrona, on się wypowiada i nie widzi niczego złego, jeśli chodzi o dyrektywę dotyczącą pracowników delegowanych. To jak to jest? (Wesołość na sali) Ta dyrektywa psuje Unię Europejską, trzeba ją krytykować – tu się zgadzamy – ale wy krytykujecie, że my jesteśmy nieskuteczni, a zarazem nie widzicie, że to psuje koncepcję Unii Europejskiej, i popieracie to. Chodzi o dzisiejszy artykuł, który ukazał się, jak słyszałem, w 12 państwach. I nic nie ma na ten temat, że to jest niedobra polityka dla Polski, dla Unii Europejskiej. To jak to tak? To mamy wspólne interesy polskie czy mamy interesy w zależności od tego, jak to interpretujemy?

Spis treści

78. posiedzenie Sejmu w dniu 14 marca 2019 r.

Informacja ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2019 roku