Strona:Staś Helena - Polski pień.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.




Trzydzieści lat temu, w stanie Wisconsin w okolicy Wausau, polskie osady nie były ani takie gęste, ani takie ludne jak są dzisiaj. Farmy były bardzo oddalone jedna od drugiej i porozrzucane wśród krzewów i lasów.
Na jednej z owych farm, przed trzydziestu laty żył niejaki Ignacy Roszak, człowiek to już dobrze był zagospodarowany, gdyż przybył w te okolice przed ośmnastu laty, gdy ziemie rozdawano prawie darmo.
Mozolną pracą i wytrwałością wykarczował w krótkim czasie ośmdziesiąt akrów roli, postawił z belek chatkę, a licząc wówczas 25 lat życia zaczął oglądać się za gospodynią i dozgonną towarzyszką.
Polaków wówczas było tam mało, dziewcząt polskich ze świecą szukać, nie mając więc nic do wyboru, ożenił się Roszak z sąsiedniej farmy z dziewczyną Ajryszką (Irlandką). Dobra to była kobieta, dzielna gospodyni, kochała Ignacego, aleć to zawsze nie to, co by było ze swoją polską kobietą.