Strona:Staff LM Zgrzebna kantyczka.djvu/55

Ta strona została przepisana.
W DRODZE.


Zgubisz mnie, lub wyniesiesz. W drobnej śniadej dłoni
Dzierżysz mój los i cugle powożonych koni,
Rwących z kopyta szlakiem wijącej się drogi.
Dokąd jedziem? — ty zda się wiesz, jednak niepewna,
Bo czekasz na mój rozkaz, niewolna królewna;
— Czyż dziwna więc, że wszystek drżę od głuchej trwogi?

Lecz milczę, jakbym ufał twojej kierownicy,
Coś wglądnęła do skrytej przeznaczeń tajnicy
I wiesz dobrze o celu, serca wiedzą wieczną...
A jednak, gdy noc spadnie, powstrzymasz rumaki,
Pragnąc z oczu wyczytać mi rozkazu znaki,
A ja ci wzrokiem wskażę tylko drogę mleczną.