Strona:Staff LM Zgrzebna kantyczka.djvu/63

Ta strona została przepisana.
MELANCHOLJA I GORYCZ...


Melancholja i gorycz: niewesołe drużki
Niewesołego ślubu z Panią Beznadzieją...
Cyprysy i płaczące brzozy, mogił stróżki,
Nad rozkopanym grobem żałośnie się chwieją.

Kogo grzebać znów będą, na Boga? — Był młody,
Czegoś pragnął — nieszczęsny — czegoś się spodziewał,
Szukał po drogach czegoś, jak rozpacz osłody,
I smutne swe nadzieje po gospodach śpiewał.

Był młody? Szukał czegoś i nie znalazł zgoła?
Cyprysy, pożałujcie cmentarnym szelestem,
Kiedy sosnową trumnę wyniosą z kościoła,
Bo to może ja w trumnie tej zamknięty jestem.