Ta strona została przepisana.
MÓWI CZŁOWIEK ZADUFANY W SOBIE.
Jestem nieskończonością, jednostką i zerem,
Mam duszę nieśmiertelną, ciało i — brak woli.
Jeden zwie mię poetą, drugi kawalerem,
Polakiem galicyjskim nazwano mnie w Poli,
W tramwaju lub wagonie jestem pasażerem...
Poborowym mnie nazwał kapral przy poborze,
Słuchaczem filozofji jestem na wszechnicy,
Gdy u dentysty usta naoścież otworzę,
Jestem pacjentem, ceprem w zagrodzie Galicy,
Och, czemże ja nie jestem wszystkiem, mocny Boże!
Licznych swoich tytułów nawet nie wymienię,
Boć wszak wszystkich wyliczać nie można i nie trza.
Lecz niech z jednego zna mnie przyszłe pokolenie,
Że byłem inspektorem świeżego powietrza,
Bo ten tytuł najbardziej szacuję i cenię.