Strona:Stanisław Żółkiewski-Początek i progres wojny moskiewskiej.djvu/026

Ta strona została przepisana.

jako wam Borys rozkazał«. Jakoż jechali i uczynili. Borys przed carem Fedorem powiedział i tak głos rozpuścił, że go kaduk[1] popadł i nożem, który w ręku miał, sam się zarzezał. Wielkie jednak kłótnie powstały były o to zabicie Dymitra. Tamże zaraz w Uhleczu onych dwoch synów bojarskich i trzeciego kuratora, który przy Dymitrze był, pospólstwo zabiło i na Moskwie tumult był wielki. Lecz Borys rozumem swym, potencyą i pieniędzmi carskiemi uspokoił to i uciszył wszystko.

A gdy już tak wszystkie rzeczy, których potrzebował do osiedzenia państwa, sobie sposobił, i samego cara Fedora szwagra swego otruł i rzkomo nie chcąc, specie recusantis[2] jakoby przymuszony prośbami ludzkimi, na carstwie usiadł. Wiedziało wielu ich, ile z ludzi przednich, te jego fortele i niecnoty, ale potencyi jego nie mogli się sprzeciwić. Jeśli się gdzie kto ozwał, tracił, gubił. Na dom książąt Szujskich, który też w tym państwie najmożniejszy i najrodowitszy był, szukał rady i sposobów, ale mu to nie poszło. Bo Borys jeszcze i za cara Fedora i potym za swego panowania skukłał[3] i potłumił ich, kniazia Iwana Piotrowicza Szujskiego, który Pskowa królowi Stefanowi bronił, zgładził. Człowiek to był przedni w domu Szujskich i u wszystkiego narodu moskiewskiego wielkiej powagi. Kniazia Wasyla Szujskiego, który potym carem był, i kniazia Iwana, brata jego rodzonego, do więzienia wsadził. Kniazia Aleksandra tychże rodzonego brata zabił. I uczyniłby to był wszystkim, atoli tych dwoch protexit affinitas[4], którą miał z kniaziem Dymitrem Szujskim,

  1. Kaduk, epilepsja, padaczka.
  2. specie recusantis jakoby wymawiając się.
  3. skuklał, pognębił.
  4. protexit affinitas osłaniało pokrewieństwo.