Strona:Stanisław Żółkiewski-Początek i progres wojny moskiewskiej.djvu/092

Ta strona została przepisana.

człowieka, za wojewodę, i już tam był z pół roku Szeremetjew; ni z tego, ni z owego uczyniwszy pospólstwo bunt, Szeremetjewa zabili i jego adhaerentes[1]. Tegoż się i w stolicy bojarowie obawiali, i życzyli sobie tego, żeby praesidio[2] wojska króla jegomości mogli być a furore plebis tuti[3]. Patryarchę i pospólstwo, którzy temu wwiedzeniu wojska adversabantur[4], rozmaitemi sposobami uchodzili. Tandem[5] do tego się rzeczy przywiodły, że wojsko weszło; któremu pan hetman miejsca opportuna in omnes casus[6] obrał. Kupami w osobnych dworach stanęło wojsko, iżby na wszelaki przypadek jedni drugim mogli być pomocni. Pułk pana Aleksandra Zborowskiego stanął w Kitajgrodzie, w kupie wszyscy jeden drugiego blisko; pułk pana Kazanowskiego i pana Wajherów w Biłgrodzie, także siebie blisko. Sam pan hetman z panem starostą wieliskim stanął w głównym zamku w Krymgrodzie, dworze, który był niegdy cara Borysa, gdy jeszcze był prawitelem[7] za cara Fedora.

Przestrzegać pan hetman z pilnością rozkazał, żeby nasi zaczepek z Moskwą nie czynili. Sędzio tak z naszych jako i z Moskwy postanowił, którzy wszelakie diferencye[8] rozsądzali. Quietissime[9] żyli tak, iż i bojarowie i pospólstwo, którzy wiadomi będąc narodu naszego swawoleństwa, dziwowali się i chwalili, że tak spokojnie bez wszelakiej krzywdy, nic nikomu nie czyniąc, żyliśmy. Rozpisały się z bojary, na to deputowanemi[10], włości na wszystko wojsko, skąd kto miał

  1. adhaerentes, stronników.
  2. praesidio, przez załogę.
  3. »a... tuti« przed wściekłością pospólstwa ubezpieczeni.
  4. adversabantur, sprzeciwiali się.
  5. tandem, wreszcie.
  6. opportuna... dogodne na wszelkie wypadki.
  7. prawitelem, zarządcą.
  8. diferencye, spory.
  9. quietissime, najspokojniej.
  10. deputowani, wyznaczeni.