Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Życie i miłostki imperatorowej Katarzyny II.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.

niejszemi sposobami ostatecznie poderwać kredyt Piotra III, przedstawić, jako osobnika wprost niebezpiecznego dla spokoju Rosji. Że tak robiła miała rację, gdyż imperator traktował żonę z nienawiścią, podczas publicznych ceremonji krzyczał na nią „dura“ i bynajmniej nie ukrywał, że pragnie się żenić z Elżbietą Woroncow najdroższą zaś połowicę zamyśla aresztować i zamknąć w klasztorze. Nawiasem mówiąc szkoda, że przechwalał się tylko, a nie wykonał projektu z powodu słabego charakteru — byłoby to z wielką korzyścią dla niego... i dla Polski!
Podkreślam więc, że w tych warunkach formowane pospiesznie a sprytnie stronnictwo carycy rosło w siłę. Orłowowie agitowali śród wojska, przeciągnięto na swą stronę duchowieństwo z arcybiskupem Nowgorodu na czele, pod pozorem, że Piotr III dla spraw wiary prawosławnej jest nieprzyjazny. Wszystko do przewrotu było gotowe, oczekiwano na przychylny moment. Co najciekawsze, że jedną z najgorliwszych popleczniczek Katarzyny była księżna Woroncow Daszkow, rodzona siostra kochanki cesarza i że wyciągając z niej różne informacje, dopomagała do najszybszego wykonania spisku.
Tymczasem wydarzył się fakt, który zmusił do natychmiastowego a błyskawicznego działania. Dnia pewnego zostaje przypadkowo aresztowany jeden ze spiskowców, pułkownik Passek, gdy po pijanemu opowiada, iż rewolucja już gotowa i on ma polecenie zamordować cara... Biorą go na tortury, zaczyna wszystko wyśpiewywać, wydaje wspólników.
Na szczęście Piotra III w Petersburgu niema. Siedzi z kochanką w Oranienbaumie. Lecz wrócić ma lada dzień, a gdy wróci bomba pęknie..... będzie po wszystkiem!
Katarzyna znajdowała się wówczas w Peterhofie nieświadoma niebezpieczeństwa, na jakie niespodziane aresztowanie wspólnika narażało. Dnia 28 czerwca

13