Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Życie i miłostki imperatorowej Katarzyny II.djvu/45

Ta strona została uwierzytelniona.

cał nazajutrz do pułku, jako oficer... lecz carycy nie oglądał więcej... chyba, że się jej bardzo przypodobał.
Badania współczesnych lekarzy wysuwają hypotezę, że cierpiała, specjalnie pod koniec życia Katarzyna, — na chorobę polegającą na nienasyconym pociągu płciowym.

ROZDZIAŁ VIII.
Śmierć Katarzyny.

Rzućmy okiem retrospektywnie na historję Katarzyny. Mimo całego wstrętu, całej nienawiści jaką budzić w nas musi jej imię, każdy bezstronny historyk przyzna, że od czasów starożytnych, żadna kobieta, żadna monarchini, nie potrafiła dojść do takiej potęgi i sławy, jak imperatorowa.
Panowała i wszystko jej się udawało, wszystkie jej marzenia spełniały się, potrafiła rozbudzić na pół azjatycki, barbarzyński rosyjski lud, tchnąć weń nonowego ducha i stworzyć nową potęgę, co odtąd, jak polip, miała powisnąć nad narodami całej Europy. Dymem kadzideł i sławy otoczona, porównywana przez poetów do Semiramidy Północy, przez filozofów do światła nowego, co od północy spłynęło, przyjaciółka Voltair’a, Diderot’a, Grimma, Zimmermana, otoczona takim blaskiem potęgi, jak żaden z jej poprzedników, panowała Katarzyna na tronie carów, jak ikona czczona przez miljony swych poddanych, a dokoła jej jęto tworzyć mity i legendy...
Życia nierządnego nie wstydziła się wcale — a naród równą czcią otaczał chwilowego wybrańca dopóki — ten trwał przy pełnieniu swych słodkich, lecz ciężkich obowiązków. I jak w swej bałwochwalczej czci dla imperatorowej nie wstydził się słynny Suworow, największy bohater Rosji, padać przed Katarzyną na ko-

43