Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Duchy i zjawy.djvu/34

Ta strona została skorygowana.

cza on bodaj pierwszy, że większość obserwowanych fenomenów może być rezultatem działania nieznanych sił psychicznych, rozdwajania się osobowości medyum ect.
Wybitnym przedstawicielem tego kierunku był rodak nasz, niedawno zmarły dr. Julian Ochorowicz. W dziele swem „Zjawiska medyumiczne“ wykazywał Ochorowicz istnienie dotychczas nieznanych i niezbadanych sił zaprzeczających prawom natury, które jednak nic wspólnego z duchami nie mają.
W tym kierunku idą obecnie ostatnie wysiłki wiedzy a doświadczenia dr. K. Richeta, dr. Gelley’a, dr. Schrenck Notzinga i innych poczyniły w ciemnościach olbrzymie wyłomy. Na tem stanowisku stał Międzynarodowy II Kongres Badań Psychicznych, który odbył się w sierpniu 1923 r. w Warszawie i w tym kierunku idą dociekania Polskiego Towarzystwa Badań Psychicznych.
Ze istnieje cały ogrom sił w psychice ludzkiej do tej pory zupełnie nieznanych temu zaprzeczyć się nie da — również zaprzeczyć się nie da, że siły te wytwarzają fenomeny zgoła przeciwne wszelkim dotychczas znanym i uznanym twierdzeniom.
Kto by temu przeczył postąpił by tak, jak ów członek Akademii francuskiej, o którym opowiada Flammarion[1]

Na posiedzeniu Akademii des sciences demonstrował pewien fizyk gramofon Edisona. Gdy po ukończeniu wykładu aparat począł przemawiać, zerwał się ze swego miejsca pewien starszy członek Akademii, rzucił się na zastępcę Edisona; chwycił go za gardło i zawołał „Łotrze! czy myślisz że damy się oszukać sprytnemu brzuchomówcy!“.

  1. Kamil Flammarion. Zagadnienia duszy str. 5.