Strona:Stanisław Antoni Wotowski - George Sand.djvu/87

Ta strona została skorygowana.

zmieniła się; piękne oczy są tak samo błyszczące, minę ma również głupią, kiedy myśli, albowiem, jak to powiedziałem, cała fizjonomja jest w oku. W Nohant bawi blizko rok, bardzo smutna i ogromnie zapracowana. Kładzie się o szóstej rano i wstaje w południe, ja kładę się o szóstej wieczór a wstaję o północy.
Gadaliśmy od piątej po obiedzie do piątej rano... poczyniliśmy wzajemne spostrzeżenia co do Sandeau. Była jednak jeszcze nieszczęśliwsza z Musset’em i oto jest w głębokiem ustroniu, potępiająca zarazem małżeństwo i miłość, gdyż w jednym i w drugim stanie nie miała nic, prócz zawodów.
Nie jest ona miła, a przeto będzie tylko z trudem kochana. Jest chłopcem, jest artystą, jest wielka, szlachetna, oddana, ma rysy męskie ergo nie jest kobietą“.
Beznadziejnie smutna i opuszczona, jak sama to przynajmniej twierdziła — siedziała George w Nohant. Co prawda — nie wspomina o tem Balzac — samotność i pustkę wypełniła sobie nieco romansem... z wychowawcą swych dzieci Mallefille’m.
Tymczasem w październiku 1837 r. następuje znamienny fakt w życiu Chopina — zerwanie z narzeczoną panną Marją Wodzińską. Doszła do przekonania, że lepszy pewny dobrobyt od