Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Kobieta, która niesie śmierć.djvu/219

Ta strona została uwierzytelniona.

dzie. Obecnie rozegra się wielka batalia pomię dzy spadkobiercami tego finansowego potenta ta, który zakończył życie nieoczekiwanie, nie pozostawiwszy testamentu, a którego majątek szacują na kilka miliardów franków. Rzeczą jest niezwykle ciekawą, że p. Konstantyn Panopulos, jakby przeczuwając swój zgon, na pa rę dni przed tym, pozostawił na piśmie tylko jedno zarządzenie. Polecił, aby w razie jego śmierci odesłano wspaniałą brylantową kolię, stanowiącą ozdobę kolekcji biżuterii bankiera, jednej z pań, słynnej z urody, hrabinie Tamarze M., która niedawno bawiła w Nizzy i uchodziła za wielką przyjaciółkę finansisty. Zaznaczył, że kolia winna być odesłana hr. Tamarze M., gdyż stanowi jej własność, a dołączyć do niej należy imitację, bowiem p. Panopulos był na tyle przezorny, że chcąc uniknąć wszelkich zamachów na prawdziwy naszyjnik, sporządził jego imitację, i tę przeważnie wystawiał na pokaz.
Osobliwy ten legat, przy niepozostawieniu in nych majątkowych zarządzeń, wywołał liczne komentarze i czynione są nawet zakłady, czy hr. Tamara M. go przyjmie. Jednocześnie, infor mują nas, że hr. Tamara M., rozeszła się z mę żem hr. Jerzym i ma obecnie wyjść za mąż za jednego z warszawskich bankierów.“

Ha, dobrze miano Tamarę na oku! Informacje by ły ścisłe, choć dalekie od prawdy!
Więc...
I Panopulos umarł. Choć zmarł naturalną śmier cią, na udar serca, stanowiło to jeszcze jedno ogniwo w długim łańcuchu tajemniczych zgonów, oplatają-