Bo i noc ma spokojną i dzień nietęskliwy.
Komornik królewski mistrz Grappain w Baye na Marnie był dnia 5 marca 1606 roku w niezbyt dobrym humorze. Tfu! do djaska, co za podłe zajęcie! Serce się ma miękkie jak wosk, cały świat do piersiby się przytuliło, kżademu chciałoby się usłużyć i wygodzić a tu... jeno chodź, zajmuj i sprzedawaj graty... Pieskie zajęcie I to znów dziś, w taki dzień... Po dwunastu latach próżnego oczekiwania małżonka spodziewa się przyjścia na świat upragnionej pociechy... zamiast siedzieć w domu, wędruj na licytację... I do kogo jeszcze? Do kmotra Jana, z którym niejeden kielich się wychyliło i niejeden wieczór przegadało... Tfu! Przeklnie i jeszcze na dziecko nieszczęście sprowadzi! Ot! Gdyby inne zajęcie znaleźć, dawnoby z tem komornictwem skończył...
Mistrz Grappain z rozpaczą nasunął głębiej