Od pierwszego niemal momentu wstąpienia na tron, Teodora zdobywa powszechną sympatję, staje się symbolem piękna i harmonji, jak niegdyś była symbolem nierządu i skandalu.
Dziś Bizancjum należy do niej, jak niegdyś ona należała do Bizancjum! Teodora kurtyzana, Teodora akrobatka jest imperatorową! Ona, co wytarła swem ciałem wszystkie dzielnice stolicy i nie odmawiała niczyim żądzom, dziś jest wszechwładną i wszechpotężną. Nikt nie ośmiela się wystąpić przeciw niej z zarzutami albo protestem! I to nie dlatego, by się obawiał, lub w myśl starej maksymy milczać musiał, bo „żona cesarza ma być wyższą ponad wszelkie podejrzenia“!
Nie! — Teodora swem zachowaniem podbiła wszystkich, wszystkich pociągnęła na swoją stronę.
To też sędziowie, prefekci, prałaci, biskupi, rycerze, dostojnicy i dygnitarze taką składają przysięgę bez wahania:
„Klnę się na Boga Ojca Wszechmogącego, Syna Jego Jedynego i Ducha Św., Najczystszą Dziewicę Marję, na cztery Ewangelje, które trzymam w mych dłoniach, Świętych Archaniołów Michała i Gabrjela, iż wiecznie wierny będę władcom naszym najdostojniejszym imperatorowi Justynianowi i jego małżonce Teodorze“.