Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Kobiety w życiu wielkich ludzi.djvu/40

Ta strona została uwierzytelniona.

ła, usunęła się do Klarysek sądeckich i tam przywdziała habit.
Bliższych danych o pożyciu pary królewskiej brak. Domyślać się jednak można iż pod koniec nie był on stosunkiem dwojga gorąco rozmiłowanych kochanków.
Zmarła Anna Aldona dnia 28 czerwca 1335 roku. W tymże roku jeszcze, dnia 27 czerwca zmarł Henryk, książę bawarski, pozostawiwszy po sobie wdowę, księżnę Małgorzatę, osobę, jak fama głosiła wielkiej urody.
Nie musiała być żałość króla Kazimierza po Annie Aldonie wielka, bo znów w kronice czytamy:
„Król Krakowa, który wdowę (Małgorzatę) na niewidzianego, za życia męża pokochał, dla zobaczenia jej pojechał do Bawarji. Zastał Małgorzatę chorą. Wszedłszy do sypialni, ojciec jej król Jan czeski, wraz z Kazimierzem przybyły, upominał ją, by przybysza krakowskiego, miłującego go, uprzejmie powitała. Ta zacności kobieta, wielce się lękała krakowianina, jakoby poganina. Powitawszy go tedy, obróciła się twarzą do ściany i słówka więcej nie rzekłszy, wyzionęła ducha 1341 r. w lipcu“.

Pierwszorzędne zakończenie idylli w zwięzłym stylu kronikarskim: „powitawszy go tedy,

36